nieruchomości i budownictwo
Po tragicznym pożarze na poznańskich Jeżycach, do którego doszło pod koniec sierpnia, wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) Czesław Mroczek zapowiedział, że w polskich miastach przeprowadzane będą wyrywkowe kontrole tego, co mieszkańcy trzymają w piwnicach. Powołując się na informacje uzyskane od trójmiejskich strażników miejskich, serwis trojmiasto.pl podaje, że takie kontrole nie mają miejsca.
Przypomnijmy, że w nocy z 24 na 25 sierpnia w Poznaniu przy ul. Kraszewskiego doszło do pożaru w piwnicy w czterokondygnacyjnej kamienicy. W trakcie akcji zginęło dwóch strażaków, a 11 zostało poszkodowanych.
Po tragicznym pożarze w Poznaniu, w którym zginęło dwóch strażaków, będą wyrywkowe kontrole tego, co trzymamy w piwnicach - mówił pod koniec sierpnia w rozmowie z PAP wiceszef MSWiA Czesław Mroczek.
"Z punktu widzenia organów państwa odpowiedzialnych za przestrzeganie przepisów w tym zakresie, będziemy o tym przypominać i przeprowadzimy wyrywkowe kontrole we współdziałaniu z samorządami, ze strażami miejskimi" - zapowiedział wówczas Mroczek.
Jednocześnie przypomniał, że w piwnicach nie można przechowywać m.in. butli z gazem i innych materiałów łatwopalnych, "których temperatura zapłonu wynosi poniżej dwudziestu stopni". Za złamanie tego przepisu grozi mandat do 5 tys. zł.
W sprawie kontroli tego, co jest przetrzymywane w piwnicach, serwis trojmiasto.pl skontaktował się ze strażnikami miejskimi z Gdyni, Sopotu i Trójmiasta. Okazuje się, że funkcjonariusze słyszeli o takich kontrolach w mediach, jednak nie zajmują się ich przeprowadzaniem.
"Aktualnie Straż Miejska w Gdańsku nie prowadzi oddzielnych kontroli piwnic pod kątem przestrzegania przez lokatorów przepisów przeciwpożarowych i dotyczących przechowywania w piwnicach substancji niebezpiecznych, np. paliwa, butli z gazem, materiałów pirotechnicznych itp." - przekazał w rozmowie z serwisem Andrzej Hinz ze Straży Miejskiej w Gdańsku.
Rozmówca serwisu dodał, że sprawdzenie tego, co mieszkańcy trzymają w piwnicach, mają miejsce od czasu do czasu, gdy funkcjonariusze przeprowadzają kontrole dotyczące spalania odpadów.